Język irlandzki
Irlandczyzna w teorii i praktyce
Starożytni Grecy nie znali słowa określającego kolor niebieski, dlatego Homer pisał o morzu „koloru ciemnego wina”. Tymczasem język irlandzki wypełniony jest kolorami, a morze ma swój własny, wyjątkowy odcień, który Irlandczycy nazywają „glas”. Jest to połączenie barw, które w języku polskim oddajemy przez błękit, szarość i zieleń. Ale to nie jedyne poetyckie zakamarki tego wyjątkowego języka. Jego główne składniki to morza, statki, zielone trawy, syreny i sztormy. Czyli wszystko to, co kojarzy nam się z zieloną wyspą.
A tak poza tym współczesny język irlandzki to język indoeuropejski posiadający 3 przypadki i 26 liter alfabetu. Jest też językiem fleksyjnym, tak jak np. polski czy rosyjski. Według PWN język fleksyjny to taki, w którym „stosunki gramatyczne w zdaniu oznaczane są w formach wyrazów za pomocą afiksów, łączących kilka funkcji”.
Gaelicki irlandzki w praktyce
Jeżeli z jakiegoś powodu jesteście językowymi świrami i chcielibyście nauczyć się irlandzkiego w praktyce… powodzenia! Nie, naprawdę, to piękny język o wyjątkowej strukturze i obfitujący w interesujące dźwięki.
Kilka wyrażeń, które na pewno mogą pomóc w pierwszej podróży do Irlandii bądź Irlandii Północnej to:
- Dia duit (cześć / dzień dobry) czy ní thuigim (nie rozumiem)
- na Dia duit odpowiada się Dia is Muire dhuit, co dosłownie oznacza „niech Bóg i Maryja będą z tobą”
- aby przeprosić można powiedzieć gabh mo leithscéal, co dosłownie oznacza „przyjmij moją połowę historii”
- możecie zawsze zapytać cén chaoi a bhfuil tú? (jak się masz?) i odpowiedziećtá mé togha (dobrze)
- przyda się też níl Gaeilge [mhaith] agam (nie mówię po irlandzku), gdy już rozpoczniecie rozmowę od Dia duit jak każdy szanujący się turysta
- a już na sto procent można użyć tego: cá bhfuil an leithreas? (gdzie jest toaleta?)
Jak nauczyć się irlandzkiego?
Oczywiście, jak zwykle, aby nauczyć się irlandzkiego, nie musicie nawet ruszać się z domu. Możecie za to zasubskrybować kanał dziewczyny z Gaeilge i mo chroí, który jest pełen ciekawych lekcji. Jeśli z kolei wierzycie w swoje możliwości immersyjne, macie do wyboru dwie rzeczy w celu nauki gaelickiego: wyruszyć do Irlandii i odmówić używania angielskiego albo posłuchać pana Seán Ó hEinirí – rodzimego użytkownika irlandzkiego, który nie mówił w żadnym innym języku. Rzecz wyjątkowa w dzisiejszym świecie.
W międzyczasie, jeśli chcielibyście powrócić do nauki angielskiego, języka urzędowego Irlandii i Irlandii Północnej, zapraszamy na naszego facebooka, z którego możecie dowiedzieć się, jak działają nasze kursy i jakie nowości przygotowujemy dla Was każdego dnia! Po angielsku dogadacie się i w Irlandii (chyba że natrafilibyście na pana Seana zagubieni w irlandzkiej wiosce).
Historia języka irlandzkiego
- język irlandzki (Éire) nazywany jest także językiem gaelickim, należy jednak pamiętać, że nazwa ta odnosi się także do szkockiego
- przodkiem języka gaelickiego jest celtycki, ale to dopiero w języku gaelickim powstawało piśmiennictwo irlandzkie
- od około VII w. można mówić o języku staroirlandzkim, w którym przekazano najpiękniejsze baśnie, mity i poematy Irlandii. W ciągu kilku wieków staroirlandzki stał się jedynie językiem literatury, a język, którym posługiwali się Irlandczycy poddał się ewolucji, jak każdy język mówiony.
W XIX wieku język irlandzki był już jedynie sposobem porozumiewania się najuboższych warstw na terytoriach Irlandii. Spowodowała to kilkuwiekowa dominacja angielska i walka z kulturą irlandzką u jej korzeni, m.in. poprzez obowiązkową naukę języka angielskiego w szkołach. Wielki Głód w XIX wieku w Irlandii dopełnił dzieła. Zmarło wówczas 1,5 miliona rdzennych Irlandczyków i nastąpiła także wielka emigracja do Stanów Zjednoczonych. Sprawiło to, że język irlandzki ledwo przetrwał do początku XX wieku (wówczas mówiło nim jedynie 15% ludności Irlandii). Jednakże wraz z deklaracją niepodległości Irlandii w 1922 roku, język zaczął powoli odżywać, a w 1998 roku stał się językiem urzędowym także Irlandii Północnej.
Współcześnie język irlandzki jest jednym z 23 oficjalnych języków UE. Jest powszechnie używany w irlandzkich szkołach, istnieje telewizja nadająca wiadomości jedynie po irlandzku, a w 2006 roku przyjęto strategię zakładającą uczynienie Irlandii krajem całkowicie dwujęzycznym. Jednym z jej elementów jest także używanie podwójnych nazw własnych, angielskich i irlandzkich. Te drugie mają z czasem całkowicie zastąpić angielskie. Ze względu na to, że język irlandzki jest językiem urzędowym w Irlandii, w takich zawodach jak policja bezwzględnie wymaga się jego znajomości, co w ogromnym stopniu wzmacnia jego pozycję w kraju.
Przyszłość języka irlandzkiego
Irlandzki, albo gaelicki, to mały język. Według badań z 2016 roku jest używany przez 1,761,420 Irlandczyków czyli ok. 40% populacji Irlandii. Co ciekawe, 55% z całości stanowią kobiety. Niewielu cudzoziemców decyduje się nauczyć irlandzkiego i nie ma on większego wpływu na gospodarkę. Można powiedzieć, że mógłby zostać z łatwością zjedzony przez wszechobecny angielski. Ale języki mają to do siebie, że nie wyznaczają jedynie różnic gramatycznych. Za tymi przecież zawsze wędrują różnice kulturowe. I tak gaelicki jest częścią odrębnej kultury irlandzkiej, przez wieki spychanej na margines. Język stał się podstawowym elementem identyfikacji Irlandczyków. To w nim napisane są irlandzkie pieśni ludowe i niezwykłe przecież baśnie i mity.
Pomimo zagrożenia dominacją języka angielskiego (powszechnie używanego w Irlandii, jednakże zwykle także w lokalnych formach, czerpiących z gaelickiego i jego dialektów), irlandzki ma się dobrze w Irlandii. Choćby strona gaeilge.ieoferuje szereg informacji dotyczących języka i kultury w nim tworzonej (dostępna po irlandzku i angielsku): można przeczytać o poetach piszących po irlandzku, pisarzach, radiu czy nawet powiązaniach między użyciem języka gaelickiego a zrównoważonym rozwojem.
Dziś, rzeczywiście, język irlandzki jest bardziej rozpowszechniony w Irlandii niż w Irlandii Północnej przynależącej do Wielkiej Brytanii. Choć języki takie jak gaelicki w Irlandii tracą na znaczeniu w materialnej perspektywie rozwoju, warto pielęgnować różnorodność, którą oferują. Zapomnienie języka równa się niemal z utratą kultury. A tę Irlandczycy na pewno wciąż pragną pielęgnować. I, jak sami mówią:
„Tír gan teanga, tír gan anam”
– „Kraj bez języka to kraj bez duszy”
Poznaj nas lepiej